W 4. kolejce Stal Stalowa Wola zmierzy się z rywalem, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w I lidze. Liczymy na dobre spotkanie i punkty, które z dalekiego Bytowa przywiozą nasi piłkarze.
Zielono-czarni po trzech kolejkach mają na swoim koncie jeden punkt. W poprzedniej serii gier nasza drużyna wywalczyła go bezbramkowo remisując z Gryfem Wejherowo. Wszyscy mamy nadzieję, że było to przełamanie po dwóch porażkach i teraz „Stalówka” zacznie już solidnie punktować. Nasz najbliższy rywal to jednak wymagający przeciwnik.
Bytovia Bytów jeszcze w poprzednim sezonie występowała w Fortuna I lidze. Kadra zespołu latem uległa sporym zmianom, odeszło kilku piłkarzy, ale też do Bytowa trafili nowi zawodnicy. I to znani, bo tacy piłkarze, jak m.in. Deleu, Daniel Feruga, Adrian Liberacki czy Piotr Giel.
Bytovia co prawda w pierwszej kolejce poniosła porażkę (1:2 z Elaną w Toruniu), ale dwa kolejne mecze już wygrała (2:1 z Widzewem Łódź i 2:1 z GKS-em Katowice). Drużyna z Kaszub początek sezonu ma więc bardzo wymagający, ale spisała się bardzo przyzwoicie. Ma na swoim koncie sześć punktów i zajmuje piąte miejsce w tabeli.
"Jesteśmy w stanie z każdym podjąć walkę i zdobyć punkty. Do Bytowa jedziemy nie powiem, że po punkt, ale po trzy. Nie możemy inaczej do tego podchodzić, bo jesteśmy drużyną, którą stać na zwyciężanie w każdym meczu" – mówi Łukasz Pietras.
"Do Bytowa jedziemy po trzy punkty. Nie ma co patrzeć. Żaden remis nas nie zadowala. W naszej sytuacji po trzech meczach mamy jeden punkt i musimy po prostu wygrać w Bytowie. Innego rozwiązania nie ma i z takim nastawieniem tam pojedziemy" – dodaje Filip Wójcik.
Spotkanie Bytovii Bytów ze Stalą Stalowa Wola zostanie rozegrane w sobotę 17 sierpnia o godzinie 18:00. Mecz poprowadzi Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej