W sobotnim spotkaniu w bramce Stali zadebiutował 19-letni Maciej Siudak. "Dziękuję trenerom, że postawili na mnie w tym meczu" - mówił po meczu młody bramkarz.
4 maja 2019 roku będzie jednak szczególny dla Macieja Siudaka. Nasz młody bramkarz po raz pierwszy zagrał bowiem w zielono-czarnych barwach. „Stalówka” w sobotę przegrała 1:2 ze Zniczem Pruszków.
"Dla mnie to będzie bardzo ważna data, chyba najważniejsza w moim życiu. Cieszę się bardzo, że zadebiutowałem. Dziękuję trenerom, że postawili na mnie w tym meczu. Dziękuję trenerowi Tomaszowi Wietesze, że mnie przygotował do tego debiutu. To spełnienie marzeń" – komentował po spotkaniu 19-latek. Mimo porażki „Stalówki”, Maciek w sobotnim meczu pewnie spisywał się między słupkami.
"Dużo interwencji było w tym meczu – lepszych, gorszych. Mogłem się lepiej zachować przynajmniej przy jednej bramce. Chciałem, ale nie wyszło. Chciałem zagrać na zero z tyłu" – żałował nasz zawodnik.
Sam Maciej przyznał, że jego debiutowi towarzyszyło pewne zdenerwowanie. W czasie meczu emocje odeszły już jednak na dalszy plan. "W piątek, jak wróciłem z treningu, czułem się bardzo zestresowany. Tak samo w autobusie. Jak już jednak wyszedłem na rozgrzewkę, poczułem zapach trawy – poczułem się pewniej. Podczas meczu nie odczuwałem już tak stresu. Cały czas była jednak świadomość w głowie, że jednak jeden błąd może dużo zaważyć" – podsumował Maciej Siudak.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej