Stal Stalowa Wola bezbramkowo zremisowała z Rozwojem w Katowicach. "Ten punkt trzeba przyjąć z zadowoleniem" - mówił po meczu Wojciech Fabianowski.
"Po tym, co zobaczyliśmy w drugiej połowie, ten punkt trzeba przyjąć z zadowoleniem. Ta część spotkania była jedną ze słabszych, jakie rozegraliśmy. Chcielibyśmy, żeby to wyglądało inaczej jednak dziś po przerwie zagraliśmy bardzo słabo. Nie wiem, z czego to wynika. Ten taki komfort psychiczny, który już mamy powinien się przełożyć na to, żeby grało nam się lżej i łatwiej, a graliśmy po prostu słabo" – mówił po meczu z Rozwojem Katowice Wojciech Fabianowski.
"Pierwsza połowa natomiast była naprawdę niezła, prowadziliśmy grę, ale można mieć jednak pretensje o to, że nie stwarzaliśmy sytuacji" – dodał.
W niedzielnym spotkaniu szansę na pokazanie swoich umiejętności otrzymali młodzi zawodnicy – Karol Dziopak i Wiktor Stępniowski. "Zazwyczaj staram się nigdy nikogo nie wyróżniać i nie zrobię wyjątku. Z czystym sumieniem, ciężko byłoby kogokolwiek wyróżnić" – skomentował trener.
Szkoleniowiec „Stalówki” odniósł się także do stanu murawy na stadionie w Katowicach. "Boisko było ciężkie, padał deszcz, murawa była „szybka” i piłka dostawała poślizgu. Jednak gospodarze mieli takie same warunki i wyglądali w drugiej połowie dużo lepiej" – podsumował Wojciech Fabianowski.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej