"O naszej grze można tylko tyle powiedzieć - strzeliliśmy sobie sami cztery bramki" - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, Paweł Wtorek, jeden z trenerów Stali.
"Skra wykorzystała wszystkie nasze błędy, ale te błędy to jeszcze nie jest nic. W piłce jak się przegrywa, nieraz cztery, pięć, to trzeba mieć charakter, tego charakteru zabrakło nam w tym meczu. W karierze zawodniczej, czy trenerskiej, różne się wyniki osiąga, ale w tak ekstremalnych warunkach trzeba pokazać charakter. Strasznie tego nie mogę przeżyć, bo tego charakteru zabrakło. Porażkę ze Skrą Częstochowa biorę na siebie, bo był tydzień pracy i na pewno mogłem uczulić jeszcze bardziej i uczulałem na ten mecz.
Jako drużyna przeszliśmy obok tego meczu. Bardzo źle weszliśmy w ten mecz, jedna strata, druga strata i a trzecia zakończyła się bramkę dla Skry. Podnieśliśmy się na 1:1 i nie możemy popełniać takich błędów. Może i popełnił błąd bramkarz, ale jest to młody golkiper i my jako sztab szkoleniowy zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie" - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, Paweł Wtorek, jeden z trenerów Stali.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej