Sobotnie spotkanie z drużyną z Rzeszowa nie zakończyło się po myśli naszych zawodników. Zielono-czarni w derbach zaznali goryczy porażki. "Zabrakło nam walki, aby odnieść zwycięstwo i jakiejś może większej determinacji, bo w mojej opinii, to w tym spotkaniu wyglądaliśmy słabiutko. Resovia może troszeczkę lepiej weszła w ten mecz, a my chyba na niego nie dojechaliśmy. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Zagraliśmy bardzo słaby mecz. Nie mogliśmy stworzyć sobie sytuacji. Taka trochę kopanina, piłka jakby nam przeszkadzała. Na dodatek straciliśmy bramkę z kontrataku po tym, gdy my wykonywaliśmy stały fragment. Mamy rzut rożny, a za chwilę Resovia strzela nam z tego gola. To trochę boli, ale na zwycięstwo to chyba raczej nie zasłużyliśmy. Remis mogliśmy stąd wywieźć jednak na własne życzenie przegraliśmy ten mecz" – mówił po tym spotkaniu Adrian Dziubiński, który krytycznie ocenił także swój występ.

"W ofensywie nie istnieliśmy. Mówię to też o sobie – nie czułem się jakoś zbyt dobrze. Zszedłem dosyć wcześnie, bo chyba trenerzy też to zauważyli. Ofensywnie wyglądaliśmy bardzo słabo" – skomentował. W tym roku nasi piłkarze rozegrają jeszcze dwa spotkania ligowe. I to z zespołami ze ścisłej ligowej czołówki. "W tych spotkaniach musimy zaprezentować się o wiele lepiej. Musimy się spiąć i zagrać to, co graliśmy wcześniej" – komentował „Dziubek”.

Sobotnie spotkanie było meczem już 19. kolejki ligowej. "Chyba ta runda jest za długa, ale nie ma co szukać usprawiedliwień. Musimy po prostu teraz skupić się na najbliższym meczu, który gramy z Elaną. Musimy wyjść i ten mecz wygrać" – podsumował nasz napastnik.

Mecz Stal Stalowa Wola – Elana Toruń zostanie rozegrany w Boguchwale w najbliższą sobotę, 24 listopada. Początek spotkania o godzinie 13:00.