Łukasz Konefał, bo to o nim mowa, w pierwszym zespole "Stalówki" w meczu ligowym zadebiutował z utytułowanym Ruchem Chorzów. Wcześniej zagrał także w Pucharze Polski. Niedawno przebywał natomiast na konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski do lat 18.

Kariera nabiera tempa

Łukasz Konefał występuje na pozycji bramkarza. Ma 17 lat, mierzy 191 centymetrów i waży nieco ponad 70 kilo. Warunki fizyczne jak na bramkarza ma więc odpowiednie. Co ciekawe, strzec dostępu do bramki chciał od dzieciństwa.

"Bramkarzem chciałem zostać od małego. Kibicowałem Realowi Madryt i zawsze podziwiałem obrony Ikera Casillasa" - mówi nam wychowanek "Stalówki". "Na pierwszy trening przyszedłem z tatą w wieku 11 lat. Wówczas trenerem był Andrzej Kasiak" - dodaje nasz zawodnik.

Dziś Łukasz Konefał ma już na swoim koncie cztery spotkania w II lidze oraz jeden mecz w Pucharze Polski. "Debiut w II lidze podziałał na mnie bardzo mobilizująco i zmusił do jeszcze większej i wydajnej pracy. Gra w seniorach na tym szczeblu jest bardzo wymagająca a najmniejszy błąd kosztuje utratą bramki" - wspomina nasz golkiper. 

Debiut w meczu w drugoligowych rozgrywek przypadł na potyczkę nie byle z kim, bo z Ruchem Chorzów - czternastokrotnym mistrzem Polski. To spotkanie zakończyło się remisem 2:2. 
"Łukasz trenuje z zespołem już praktycznie dwa lata. Kiedy go próbować jak nie teraz?" - mówił po tym meczu trener naszego zespołu, Wojciech Fabianowski. "Nieraz mówi się o tych zawodnikach, że są młodzi i perspektywiczni, i tak się ich pomija i pomija, i za chwilę już przestają być młodzi i perspektywiczni, bo w ogóle nie grają" - dodaje.
"Stres był tylko przed meczem. W trakcie spotkania bylem skupiony już tylko na meczu" - zaznaczył nasz młody talent.

Wsparcie od kolegów

Łukasz Konefał mimo młodego wieku dobrze czuje się w szatni doświadczonego zespołu. Koledzy z drużyny służą radą i pomocą. 
"W Stali trenuje i gra mi się wspaniale. Mamy bardzo mocny sztab szkoleniowy i zespól, który w tej chwili może konkurować z każdym. W drużynie są bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy podpowiadają mi, jak w danej chwili mam się zachować. Atmosfera jest super, co motywuje mnie do cięższej pracy a każdy trening jest dla mnie przyjemnością" - opisuje Konefał.

Także współpraca z drugim bramkarzem "Stalówki", Dorianem Frątczakiem, wygląda tak, jak powinna. "Z Dorianem współpraca układa mi się wzorowo, dużo od niego się uczę. Ma duże doświadczenie jako bramkarz, a i jako kolega to fajny człowiek. W ogóle, zespól to bardzo pozytywni ludzie, a gdzie jest fajna atmosfera to i wyniki będą" - podkreśla 17-sto latek.

Nagroda za pracę

Dla Łukasza Konefała to szczególny sezon. Niedawno nasz bramkarz przebywał na konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski do lat 18. "Kadra to piękna przygoda, którą będę wspominał latami. Spotkałem tam ludzi, którzy trenują na co dzień w czołowych polskich klubach i nie tylko. Miałem więc szansę, aby porównać na jakim poziomie jestem, a przy okazji czegoś się od nich nauczyć. Jak wypadłem - nie mnie to oceniać. Na treningach przyglądał się nam cały zespól trenerów, atmosfera była dobra, a obiekty wspaniałe. Przed powrotem od jednego z trenerów usłyszałem, że wypadłem na plus, czyli kadra na "plus"" - cieszy się nasz piłkarz.

Jego, a także innych naszych młodych zawodników, chwali również trener drugiej drużyny Stalówki, Jaromir Wieprzęć. 
"Widać, że jest potencjał u tych chłopaków w Stalowej Woli. Jest Łukasz Konefał, który był na kadrze, jest też kolejny bramkarz, Maciek Siudak z rocznika 2000, który również bardzo dobrze się prezentuje. Fajnie, że Łukasza ktoś zauważył, i że dostał możliwość pokazania się. Miejmy nadzieję, że nie ostatnią. Z tego co wiem, to trenerzy pochlebnie się o nim wypowiadali i mam taką nadzieje ,że dostanie kolejne zaproszenie" - skomentował były piłkarz Stali.