Piłkarze Górnika Łęczna i Ruchu Chorzów od ponad roku przeżywają porażki oraz spadki. W 2017 roku kluby zagrały ze sobą w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy, a w sobotę zmierzyły się w 4. serii na najniższym szczeblu centralnym. Górnik zafundował towarzyszowi niedoli lanie 5:1. W 70. minucie był jeszcze remis. Przed końcówką regulaminowego czasu do ataku zorganizował się Górnik i wypunktował odsłoniętych oraz grających w dziesięciu Niebieskich. Ruch stał się w 2018 roku specjalistą od kosmicznych wyników. W rundzie wiosennej poniósł wysokie porażki z Pogonią Siedlce i Miedzią Legnica. Tydzień temu pokonał co prawda 4:0 Skrę Częstochowa, ale nie było to daleko idące przełamanie.

Górnik Łęczna został liderem. Na koncie spadkowicza jest 10 punktów. "Oczko" mniej posiada Stal Stalowa Wola, która szorstko potraktowała Widzew Łódź. Błyskotliwa gra duetu Robert Dadok i Michał Trąbka pozwoliła drużynie z Podkarpacia pokonać 3:0 byłego mistrza Polski. Podstawowi piłkarze Stali nieco odpoczęli w środku tygodnia, nie wystąpili w Pucharu Polski, co pomogło po przerwie wypunktować łodzian.

Na Mazowszu doszło do pojedynku klubów najwcześniej wyeliminowanych z wspomnianego pucharu. Znicz Pruszków wyleciał z rozgrywek we wtorek wskutek porażki z Wisłą Puławy, a Błękitni Stargard przegrali w środę z MKS-em Kluczbork. W Pruszkowie zapanował duży chaos. Sędzia podyktował cztery rzuty karne, pokazał gospodarzom dwie czerwone kartki. Wygrali 2:1 piłkarze ze Stargardu. W dwóch meczach na wyjeździe zdobyli oni komplet sześciu punktów. Dla porównania u siebie wywalczyli jeden.

W Pruszkowie piłkarze wykorzystali dwa z czterech rzutów karnych, a w Grudziądzu jeden z trzech. Robert Ziętarski nie potrafił pokonać Mateusza Kochalskiego, a Łukasz Pietroń nadział się na interwencję Wojciecha Muzyka. Jak skutecznie wykonać jedenastkę zaprezentował im Agwan Papikjan i zapewnił Olimpii zwycięstwo 1:0 z Radomiakiem Radom. Po zeszłotygodniowym hamowaniu biało-zieloni przypomnieli sobie smak wiktorii i wyprzedzili w tabeli przeciwnika z Radomia.

Nie ma już na szczeblu centralnym zespołu, który nie strzelił gola od początku sezonu. W sobotę przełamała się między innymi Pogoń Siedlce. Pierwszego gola dla niej zdobył Kamil Walków, którego klub z Mazowsza wypożyczył ze Świtu Skolwin. Pogoń zremisowała 2:2 z Rozwojem Katowice po odrobieniu dwubramkowej straty. Drużyna ze Śląska straciła punkty w identycznych okolicznościach na inaugurację sezonu w Toruniu.

Najgorszymi drużynami w lidze są na razie beniaminkowie. Przedostatnia w tabeli Resovia ma tylko punkt, ponieważ w sobotę przegrała 1:2 z ROW-em 1964 Rybnik. Kolejny bagaż goli zabrała ze sobą Skra Częstochowa po meczu na stadionie GKS-u Bełchatów. Porażka 0:3 to jej czwarta z rzędu.

4. kolejka II ligi:

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 5:1 (1:0)
1:0 - Patryk Szysz (k.) 43'
1:1 - Wojciech Kędziora 65'
2:1 - Jakub Chrzanowski 72'
3:1 - Tomasz Tymosiak 74'
4:1 - Kamil Bętkowski 85'
5:1 - Patryk Szysz 89'

Stal Stalowa Wola - Widzew Łódź 3:0 (0:0)
1:0 - Robert Dadok 62'
2:0 - Robert Dadok 71'
3:0 - Michał Trąbka 74'

Znicz Pruszków - Błękitni Stargard 1:2 (0:1)
0:1 - Przemysław Brzeziański 6'
1:1 - Adrian Małachowski (k.) 72'
1:2 - Piotr Kurbiel (k.) 84'

Olimpia Grudziądz - Radomiak Radom 1:0 (0:0)
1:0 - Agwan Papikjan 56'

Rozwój Katowice - Pogoń Siedlce 2:2 (1:0)
1:0 - Przemysław Gałecki 17'
2:0 - Damian Niedojad 47'
2:1 - Kamil Walków 67'
2:2 - Adrian Paluchowski 69'

ROW 1964 Rybnik - Resovia 2:1 (1:1)
1:0 - Kamil Spratek 28'
1:1 - Bartłomiej Buczek 30'
2:1 - Kamil Spratek 47'

GKS Bełchatów - Skra Częstochowa 3:0 (2:0)
1:0 - Damian Michalski 36'
2:0 - Emile Thiakane 42'
3:0 - Patryk Mularczyk 52'