Piłkarze Stali Stalowa Wola mają przed sobą arcyważne i prestiżowe spotkanie z Siarką w Tarnobrzegu.
Trener Janusz Białek po ostatnim spotkaniu z Garbarnią Kraków podkreślał, że stara się podejść do niego, tak jak do każdego meczu o ligowe punkty.
W Krakowie Stalówka nie zdobyła punktów. Zresztą po 11. kolejkach ma na swoim koncie dwie wygrane, sześć remisów i trzy porażki. Z Garbarnią nie było łatwo, a szkoleniowiec liczy na to, że w następnych tygodniach skuteczność jego zawodników będzie znacznie lepsza.
"To było wyrównane spotkanie. Oba zespoły chciały walczyć o zwycięstwo i tak to wyglądało" - przyznaje Janusz Białek, opiekun Stali Stalowa Wola. "Niestety nie mieliśmy szczęścia. Szybko straciliśmy bramkę, stąd potem taka nerwowość w naszych poczynaniach. Nie pomogła nam czerwona kartka. Mimo osłabienia stworzyliśmy dwie groźne okazje i to jest ten mały plus tego spotkania."
Piłkarze Stalówki czekają niecierpliwie na wygraną, bo ostatni raz z trzech punktów cieszyli się 10 września, kiedy to na Stadionie Miejskim w Rzeszowie wygrali z Wartą Poznań.
"Dlatego czekamy na zwycięstwo. Jak się nie wygrywa, to trzeba choć zremisować. Tym bardziej, że graliśmy dotąd z samą czołówką tabeli. Teraz czekają na nas zespoły, które teoretycznie są za nami i zobaczymy co z tego będzie" - mówi Adrian Dziubiński, ofensywny pomocnik Stali.
To, że nie gracie w Stalowej Woli, przeszkadza wam bardzo? Na razie zdobyliście cztery punkty w dwóch meczach w Rzeszowie. "Jak widać, to na razie jest przyjazny stadion, ale wolelibyśmy grać w Stalowej Woli. Jest jednak taka sytuacja, jaka jest, że przebudowują nam stadion. Jak skończą, to wracamy do nas i tam będziemy grać" - mówi Adrian Dziubiński.
Do derbów z Siarką jest coraz mniej czasu, a w szeregach zielono-czarnych panuje ogromna motywacja.
Sztab szkoleniowy dokładnie rozpracował Siarkę. Gracze Stalówki wiedzą jakie są mocne i słabe strony drużyny prowadzonej przez Włodzimierza Gąsiora. Teraz pytanie, czy uda się wiedzę wykorzystać w praktyce i pokonać tarnobrzeską ekipę na ich własnym stadionie.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej