Siódmą serię gier zainaugurowało spotkanie Radomiaka Radom z Kotwicą Kołobrzeg. Gospodarze do ostatniej chwili musieli drżeć o korzystny wynik, choć w pierwszej połowie niemal całkowicie zdominowali rywala. Efektem były trzy bramki zdobyte jeszcze przed przerwą, co dało „Zielonym” ogromny komfort przed drugą częścią meczu. Pierwszy kwadrans po zmianie stron nie zapowiadał problemów, jednak wkrótce Radomiak zdecydowanie osłabł. Do głosu doszła Kotwica i na nieco ponad kwadrans przed końcem miała do odrobienia już tylko jednego gola. Na jego zdobycie nie wystarczyło już czasu, choć po rzucie wolnym piłka trafiła w poprzeczkę. Kibice z Radomia mogli odetchnąć z ulgą – ich zespół wygrał po raz trzeci w tym sezonie, choć zaprezentował się jako drużyna o dwóch obliczach.

Polonia Bytom do spotkania w Rybniku z tamtejszym ROW 1964 przystępowała w bardzo złych nastrojach. Dwie kolejne porażki 0:4 sprawiły, że cierpliwość kibiców została wystawiona na sporą próbę. Co więcej, mecz z ROW 1964 nie rozpoczął się dla bytomian najlepiej. Do przerwy poloniści przegrywali 0:1 po trafieniu Dawida Drozdowskiego i powróciły koszmary z poprzednich spotkań. Trener Kościelniak podkreślał, że strata pierwszej bramki często jest dla jego zespołu bardzo dużym ciosem, po którym trudno się już podnieść. Tym razem było jednak inaczej. Piłkarze z Bytomia zdołali odwrócić losy spotkania, zdobywając w ostatnich dziesięciu minutach dwie bramki. Na pewno pomogła im w tym przewaga liczebna – w 66. minucie czerwoną kartkę obejrzał bowiem Witold Cichy. W końcowym etapie meczu rybniczanom zabrakło już nieco siły, co skrzętnie wykorzystali poloniści.

Sobotnich zmagań nie będą mile wspominać gracze Rozwoju Katowice, którzy po raz kolejny zeszli z boiska pokonani. Piłkarze i kibice na pewno nie tak wyobrażali sobie mecz z Błękitnymi Stargard. Miało być przełamanie, początek marszu w górę tabeli, a tymczasem zespół Mirosława Smyły znów musiał przełknąć gorycz porażki, już po raz czwarty w tym sezonie. Zaczęło się świetnie – już w 19. minucie arbiter przyznał gospodarzom rzut karny. Do piłki podszedł Szymon Kapias, ale w pojedynku lepszy okazał się Przemysław Wróbel. Zanim piłkarze Rozwoju pogodzili się z rozczarowaniem, przegrywali już 0:1 po trafieniu Michała Magnuskiego. Przez kilkanaście minut goście próbowali podwyższyć rezultat, ale ta sztuka im się nie udała. I gdy gra wreszcie się wyrównała… czerwoną kartkę obejrzał Przemysław Gałecki. Osłabiony Rozwój nie był już w stanie zagrozić Błękitnym i przegrał kolejne spotkanie w sezonie.

Szalony mecz zobaczyli kibice w Poznaniu. Tamtejsza Warta podejmowała Stal Stalowa Wola i trzeba przyznać, że emocjami można byłoby obdzielić kilka innych spotkań. Goście prowadzili już 2:0, ale jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę dla Warty zdobył Alain Ngamayama. Po zmianie stron gospodarze nie dość, że doprowadzili do wyrównania, to jeszcze zdołali wyjść na prowadzenie. Trzy punkty tego dnia nie były jednak ich przeznaczeniem – wynik meczu na 3:3 ustalił bowiem Konrad Korczyński.

Pięć minut dzieliło Raków Częstochowa od kolejnego triumfu. Właśnie tyle przed końcem spotkania wprowadzony na boisko nieco wcześniej Marcin Stromecki skierował piłkę do siatki, doprowadzając do wyrównania. Trzeba przyznać, że obaj trenerzy mieli „nosa” do zmian – niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy prowadzenie drużynie z Częstochowy dał bowiem Konrad Zaradny, który również mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Potknięcie Rakowa w kontekście zwycięstwa Odry Opole oznacza, że strata wicelidera wzrosła do dwóch punktów.

Remisami zakończyły się pozostałe dwa sobotnie spotkania. Polonia Warszawa zremisowała na wyjeździe z Gryfem Wejherowo, a Olimpia Elbląg napędziła dużo strachu GKS Bełchatów. Ostatecznie ekipy podzieliły się punktami, strzelając sobie po dwa gole.

Kolejkę kończyły dwa niedzielne spotkania. O 15:00 Legionovia Legionowo rozpoczęła bój z liderem, Odrą Opole. Już w 8. minucie prowadzenie gościom dał Waldemar Gancarczyk, jednak gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed przerwą. Kwadrans po zmianie stron znów musieli gonić wynik, bo do siatki trafił Rafał Brusiło. Spotkanie było bardzo zacięte, w ostatnich minutach Legionovia za wszelką cenę starała się ponownie doprowadzić do wyrównania, jednak w jej grze brakowało dokładności. W końcu Odra zadała decydujący cios – w doliczonym czasie gry wynik spotkania na 3:1 ustalił Mateusz Marzec. To już piąte zwycięstwo rewelacyjnego beniaminka w tym sezonie. Zespół Jana Furlepy prowadzi w tabeli z dwoma punktami przewagi nad Rakowem Częstochowa.

W ostatnim meczu kolejki Puszcza Niepołomice zawiodła swoich kibiców, ledwie remisując z Olimpią Zambrów. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem i do przerwy wszystko szło po ich myśli – prowadzili 1:0 po trafieniu Michała Czarnego. Zambrowianie, prowadzeni już przez nowego, trzeciego już w tym sezonie szkoleniowca Piotra Rzepkę nie zamierzali jednak się poddawać i w końcu dopięli swego. W 73. minucie rzut karny wykorzystał Artur Bogusz i mecz zakończył się niespodziewanym remisem, który jednak nie pozwolił Olimpii opuścić ostatniego miejsca w tabeli.

7. kolejka II ligi:

ROW 1964 Rybnik – Polonia Bytom 1:2 (1:0)
Bramki: Dawid Drozdowski 38 – Arkadiusz Kowalczyk 82, Aleksander Januszkiewicz 86.

ROW 1964: Kajzer – Cichy, Jary, Balul, Gojny – Koch (80. Spratek), G. Nowak, Muszalik, Polak (82. Jaroszewski), Tkocz (68. Janik) – Drozdowski.
Polonia: Perdijić – Rylukowski, Szal, Janosik, Żmuda – Ceglarz (90. Musiolik), Setlak, Szyndrowski (67. Januszkiewicz), Lachowski (87. Zalewski), Stefański (90. Kuzdra) – A. Kowalczyk.
Żółte kartki: Cichy – Janosik, Lachowski, A. Kowalczyk, Stefański.
Czerwona kartka: Cichy – 66 min. (za dwie żółte).
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec).

Radomiak Radom – Kotwica Kołobrzeg 3:2 (3:0)
Bramki: David Kwiek 23, Leandro 29, Mateusz Stąporski 35 – Remigiusz Szywacz 62, Hubert Laskowski 73.

Radomiak: Szady – Kucharski, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski – Stąporski (77. Brągiel), Bemba, Kościelny, Kwiek (62. Cupriak), Stróżka (68. Filipowicz) – Leandro (90. Gawron).
Kotwica: Błąkała – Rydzak (46. Jagiełło), Poznański, Witt, Szywacz – K. Zieliński (72. Laskowski), Świechowski, Lewiński (72. Załęcki), Bartlewski (46. Janeczko), Żmijewski – Giel.
Żółte kartki: Sulkowski, Bemba – Janeczko, Szywacz, Żmijewski.
Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice).

Rozwój Katowice – Błękitni Stargard 0:1 (0:1)
Bramka: Michał Magnuski 25.

Rozwój: Gocyk – Mielnik, Jaroszek, Gałecki, Sobotka – Wrzesień (60. Duda), Ostaszewski (46. Marszalik), Kapias (46. Kaszok), Szatan, Tabiś (70. Adamczyk) – T. Wróbel.
Błękitni: P. Wróbel – Liśkiewicz, Pustelnik, Baranowski, Gutowski – Czapłygin (90. Orłowski), Kazimierowicz, Karmański, Magnuski (87. Inczewski), Fadecki (74. M. Więcek) – Flis (75. Brzeziański).
Żółte kartki: Gałecki, Duda – Liśkiewicz, Karmański.
Czerwona kartka: Gałecki – 63 min. (za drugą żółtą).
Sędziował: Krzysztof Korycki (Warszawa).

Siarka Tarnobrzeg – Raków Częstochowa 1:1 (0:0)
Bramki: Marcin Stromecki 85 – Konrad Zaradny 53.

Siarka: Dybowski – Grzesik, Waleńcik, Sylwestrzak, Dawidowicz (75. Suchecki) – Koczon, Stefanik, K. Stępień (75. Stromecki), Czyżycki (55. Szewc), Tomalski – Żebrakowski.
Raków: Loska – Oziębała, Góra, Petrasek, Duriska, Malinowski (88. Wojtyra) – F. Kowalczyk (46. Zaradny), Margol, Figiel, Mizgała (68. D. Kamiński) – Czerkas (78. T. Płonka).
Żółte kartki: Stefanik – Figiel.
Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).

GKS Bełchatów – Olimpia Elbląg 2:2 (1:2)
Bramki: Artur Lenartowski 4, Dawid Dzięgielewski 54 – Łukasz Pietroń 8, Anton Kołosow 42.

GKS: Lenarcik – Witasik, Grolik, Klepczyński, Szymorek – Andrzejczak, Rachwał, Lenartowski (74. Pisarczuk), Zgarda (46. Flaszka), Maciejewski (81. Łabędzki) – Dzięgielewski (76. Krzywicki).
Olimpia: Tułowiecki – Maciążek (82. Wolak), Kubowicz, Wenger, Bukacki – Kołosow, Sokołowski, Ressel (69. R. Stępień), Bojas, Pietroń (80. Lisiecki) – Piceluk (64. Szuprytowski).
Żółte kartki: Kubowicz, Lisiecki, Kołosow.
Sędziował: Tomasz Białek (Drezdenko).

Gryf Wejherowo – Polonia Warszawa 0:0

Gryf: Leleń – Bednarski, Nadolski (67. Wicon), Szur, Dampc – Mońka, Czerwiński, Kołc, Łysiak (52. Czychowski), Klimczak (76. Ciechański) – Chwastek.
Polonia: Pusek – Bochenek, Choroś, Worach, Wojdyga – Marczak (88. Sauczek), Nakrosius, Kosiorowski, Wiśniewski (65. Wierzbowski), Kluska (78. Zapaśnik) – Pawela (71. Pieczara).
Żółte kartki: Nadolski – Bochenek, Worach, Choroś.
Sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz).

Warta Poznań – Stalowa Wola 3:3 (1:2)
Bramki: Alain Ngamayama 39, Filip Brzostowski 51, Jan Paczyński 56 – Adrian Gębalski 12, Mohamed Essam 34, Konrad Korczyński 66.

Warta: Laskowski – F. Siwek, Ngamayama, Dejewski, Fiedosewicz (38. Biegański) – Kiełb, Marciniak, Cywiński, Brzostowski, Ciarkowski (82. Chromiński) – Paczyński (74. Szynka).
Stal: Koncki – Korczyński, Jarosz, Kolbusz, M. Wójcik – Mistrzyk (61. Dobkowski), Żołądź, Dziubiński (73. Argasiński), Wasiluk (89. Stelmach), Essam – Gębalski (69. Piechniak).
Żółte kartki: Paczyński, Marciniak, F. Siwek – Kolbusz, Jarosz, Żołądź, Argasiński.
Sędziował: Konrad Aluszyk (Gorzów Wielkopolski).

Legionovia Legionowo – Odra Opole 1:3 (1:1)
Bramki: Marcin Wodecki 31 – Waldemar Gancarczyk 8, Rafał Brusiło 60, Mateusz Marzec 90.

Legionovia: Madejski – Grzelak, Borenović, Bajat, Kutara – Garyga (74. Paprocki), Koziara, Madeński (78. Dzięcioł), M. Płonka (36. Ciach), Wodecki (74. Kalinowski) – K. Wójcik.
Odra: Weinzettel – Trznadel, A. Kowalski, Bodzioch (82. Sobczyński), Winiarczyk – Mateusz Gancarczyk (56. Marek Gancarczyk), Peroński, Wepa, W. Gancarczyk, Brusiło (71. Marzec) – Wolny (56. Brychlik).
Żółte kartki: Koziara – A. Kowalski, W. Gancarczyk.
Sędziował: Piotr Łęgosz (Włocławek).

Puszcza Niepołomice – Olimpia Zambrów 1:1 (1:0)
Bramki: Michał Czarny 36 – Artur Bogusz 73 k.

Puszcza: Staniszewski – Furtak, Stawarczyk, Czarny, Mikołajczyk – Żurek (61. Łączek), Kotwica (85. Krzysztoń), Uwakwe, Domański, F. Wójcik (64. Kuliga) – Orłowski (86. Gajewski).
Olimpia: Humerski – Bogusz, Kuczałek, Gogol, Włodarczyk – Buzun (64. Biel), Michałowski, Osolińsk, Grzybowski (43. P. Jastrzębski), Bach (74. M. Jastrzębski) – Piasecki (62. Szerszeń).
Żółte kartki: Stawarczyk, Mikołajczyk, Kotwica.
Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź).