Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem II-ligowej Stali Stalowa Wola. O tym, że ktoś inny będzie przygotowywał zespół do rundy wiosennej, poinformował go w poniedziałek prezes Stali PSA Mariusz Szymański.
"Ciekawie zacząłem Nowy Rok, ale ta wiadomość nie była dla mnie aż tak wielkim zaskoczeniem, jak może się wydawać" – powiedział Jaromir Wieprzęć. "Ale też skłamałbym mówiąc, że nie było mi przykro. Przepracowałem półtora roku i może zabrzmi to nieskromnie, ale swojej pracy i wyników nie muszę się wstydzić. Obejmowałem drużynę, kiedy połączono obie grupy drugiej ligi, kiedy odeszło kilku zawodników i prorokowano nam walkę jedynie o utrzymanie. A my niemal do końca walczyliśmy o awans do I ligi. Nie wstydzę się też wyników z tego sezonu. Odeszło dwóch najważniejszych piłkarzy, Sekulski i Czarny, a my cały czas byliśmy w górnej połówce tabeli. Gdyby nie słabsze mecze w końcówce jesiennej, mielibyśmy 4-5 punktów więcej i na półmetku zajmowalibyśmy miejsce barażowe o I ligę. To już historia. Z prezesem Szymańskim podaliśmy sobie ręce, podziękowałem, że dano mi szanse poprowadzenia pierwszego zespołu, że zaufano mi i nie mam do nikogo żalu, że się rozstajemy. Takie jest życie trenera. Swojemu następcy życzę jak najlepiej, a ja do końca tygodnia odpoczywam. Wciąż jestem etatowym pracownikiem klubu."
"Jarek wykonał bardzo dobrą pracę, ale ta formuła współpracy wyczerpała się i trzeba było w porę reagować" – mówi prezes Stali, Mariusz Szymański. "To nie brak zadowalających wyników był powodem decyzji o zmianie trenera. Raczej „zmęczenie materiałem”. Nie trzeba było być wcale blisko drużyny, by dostrzec, że coraz więcej dzieliło piłkarzy od trenera. Dlatego postanowiliśmy to zmienić. Do końca tygodnia poinformujemy o tym, kto zastąpi Jaromira Wieprzęcia, któremu dziękuję za wszystko, co zrobił dla naszej Stali."
Kto w takim razie obejmie Stal? Najczęściej wymienia się nazwisko asystenta Jaromira Wieprzęcia, Andrzeja Kasiaka, ale na „karuzelę” kandydatów do objęcia Stalówki wskoczyli także: Sławomir Adamus, który w przeszłości pracował już kilka razy z pierwszą drużyną Stali, Rafał Wójcik, który końcem października przestał być asystentem Mariusza Pawlaka, trenera I-ligowej Chojniczanki Chojnice oraz Daniel Purzycki, który kilka razy już „pukał” do Stali, kiedy szukała trenera. Do piątku wszystko będzie jasne.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej