Zdecydowanie lepie w spotkanie weszli zawodnicy Nadwiślana, którzy powinni prowadzić już po sześciu minutach. Po rzucie rożnym najlepiej do główki wyskoczył Setlik, którego strzał obronił Wietecha, a futbolówka na nasze szczęście trafiła w zewnętrzną część poprzeczki i wylądowała poza boiskiem. W pierwszym dziesięciu minutach meczu ujrzeliśmy cztery żółte kartki, po dwie dla każdego z zespołów. Kolejną dogodną sytuacje przyjezdni mieli w szesnastej minucie, kiedy to Setla bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zmusił “Balona” do pokazania swoich najwyżśzych umiejętności i golkiper Stali po raz drugi w tym meczu uratował swój zespół przed stratą gola. Ta sytuacja nieco pobudziła nieco graczy w gospodarzy, którzy dogodną okazję do wyjścia na prowadzenie mieli w 26 minucie.Z rzutu wolnego po sporym “kotle” w polu karnym gości futbolówke w bramce umieścił gracz Stali, ale sędzia boczny pokazał pozycje spaloną.. Do końca pierwszej połowy obie drużyny nie stworzyły sobie dogodnej sytuacji, która byłaby warta odnotowania.

Lepiej w drugą połowę weszli podopieczni Adama Nocońa, którzy w przeciągu pięciu minut mieli trzy dogodne okazje do zdobycia gola, jednakże nasz golkiper dwoił się i troił by futbolówka nie znalazła drogi do bramki.. Wszystkie groźne sytuacje były spowodowane błędami indywidualnymi zawodników.Trener Jaromir Wieprzęć dokonywał rotacji w składzie, które nie przynosiły zamierzonych efektów. Dziesięć minut przed końcem meczu przyjezdni mieli rzut wolny z około 35 metrów i błąd w kryciu popełnił jeden z defensorów Stali, co wykorzystał Mariusz Masterniak umieszczając futbolólwkę głową w bramce. Pięć minut przed końcem meczu drugą żółtą kartką został ukarany Damian Łanucha i gospodarze musieli kończyć mecz w “10.” W drugiej minucie doliczonego czasu gry strzałem z około 25 metrów popisał się Michał Michałek i jeszcze lepszą interwencją popisał się Taudul, który uratował trzy punkty dla swojej drużyny.

Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Adam Nocoń pochwalił swoich zawodników za wygranie na bardzo trudnym terenie w Stalowej Woli, ale przyznał, że spodziewał się nieco więcej po rywalach, którzy przed tygodniem rozegrali zdecydowanie lepsze zawody w Katowicach. Jaromir Wieprzęć na pytanie, czy jego zawodnicy nie docenili rywali stwierdził, że jego gracze po meczu z Rozwojem nie popadli w hurraoptymizm i spodziewali się trudnego meczu przeciwko Nadwiślanowi. Pojawiły się także pytania na temat zbliżających się derbów i trener gospodarzy odpowiedział, że specjalnie przed derbami nie wyjadą na obóz do Turcji, a na pytanie, kto na pewno nie wystąpi w Tarnobrzegu pojawiło się nazwisko Bartkiewicza. Konferencja prasowa zakończyła się pytaniem, o Serba, lecz ciężko ominąć procedury, o podjecie pracy w Polsce, które mogą potrwać nawet 1,5 miesiąca

Stal Stalowa Wola - Nadwiślan Góra 0:1 (0:1)

Bramka: Mariusz Masternak 80 

Stal: Tomasz Wietecha - Adrian Bartkiewicz, Krystian Wrona, Michał Kachniarz, Marcin Kowalski - Radosław Mikołajczak, Mateusz Argasiński, Damian Łanucha, Tomasz Płonka (60' Michał Michałek), Kamil Jakubowski (62' Patryk Tur) - Łukasz Sekulski. 

Nadwiślan: Mateusz Taudul - Krzysztof Napora (81' Dawid Ogrocki), Tomasz Balul, Mariusz Masternak, Mateusz Wójcik - Damian Furczyk (90' Bartłomiej Wasiluk), Tomasz Boczek, Dawid Kaszok, Michał Glanowski, Mateusz Skrobol - Adam Setla (86' Marcin Kocur). 

Żółte kartki: Płonka, Bartkiewicz, Jakubowski, Łanucha, Michałek - Setla, Wójcik, Masternak, Boczek, Kaszok. 
Czerwona kartka: Damian Łanucha (86. minuta, Stal, za drugą żółtą). 

Sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).

Następny mecz: Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola. Zapraszamy na derby!

http://www.lajfy.com/match/index/date/2015-03-14/id/140484

http://www.facebook.com/events/394349197404856/