Po najdalszym wyjeździe w tym sezonie Stalówka wygrywa z Błękitnymi Stargard Szczeciński 3:1, a hattrickiem popisał się niezawodny w tej rundzie Łukasz Sekulski, który jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców z dorobkiem 16 bramek.
Zdecydowanie lepiej w ten mecz weszli zawodnicy gospodarzy, którzy w 9 minucie spotkania powinni wyjść na prowadzenie po tym jak w sytuacji sam na sam znalazł się Wojtasiak, lecz przed sobą miał Wieteche, który obronił jego uderzenie. Ta sytuacja obudziła podopiecznych Jaromira Wieprzęcia, którzy wyszli na prowadzenie w 19 minucie meczu. Po podaniu w pole karne do Łukasza Sekulskiego ten przez nikogo niekryty pewnym strzałem pod poprzeczke pokonał Ufnala. Zielono-czarni chcieli jak najszybciej podwyższyć, to jednobramkowe prowadzenie i do bramki trafił w 26 minucie ponownie Sekulski, ale sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej u zawodnika Stali i nie uznał bramki. W 30 minucie spotkania defensor Stali faulował zawodnika gospodarzy na linii pola karnego i goście mieli świetną okazje do wyrównania, jednak Fadecki pomylił się strzelając kilka centymetrów obok słupka. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy futbolówke z linii bramkowej wybił obrońca Stali ustrzegając nasz zespół przed stratą bramki.
Po zmianie stron gospodarze nadal byli zdecydowanie stroną dominującą i niewykorzystywali na nasze szczęście dogodnych okazji do zdobycia goli, ale limit szczęścia tego dnia się wyczerpał, bo w 78 minucie sędzia główny wskazał na wapno i liczyliśmy na to, że Balon jest w stanie obronić ten rzut karny, lecz stało się inaczej i Błękitni doprowadzili do wyrównania 10 minut przed końcem meczu.
Radość miejscowych nie trwała, jednak zbyt długa w sytuacji sam na sam znalazł się Płonka, który był faulowany w polu karnym gospodarzy i sędzia wskazał tym razem na 11 metr. Do futbolówki podszedł Łukasz Sekulski, który pewnie karnego zamienił na bramke, lecz “Sekulowi” było mało w tym meczu i w 87 minucie zdobył trzeciego gola w tym spotkaniu zaliczając rzecz jasna hattricka i umocnił się tym na pozycji lidera klasyfikacji strzelców.
Był to tym samym ostatni mecz w rundzie jesiennej zielono-czarnych i jeśli ktoś by powiedział, że nasi zawodnicy będą na trzeciej pozycji po rundzie, to zdecydowanie kazałbym mu się wybrać do odpowiedniego specjalisty.
Kolejne dwa spotkania w ramach już rundy wiosennej Stal rozegra na własnym obiekcie z Limanowią Limanowa, która zremisowała w dniu dzisiejszym z Energetykiem ROW Rybnik 1-1, a za dwa tygodnie na Hutniczą 15 przyjadą zawodnicy Rakowa Częstochowa.
Błękitni Stargard Szczeciński - Stal Stalowa Wola (0:1) 1:3
Bramki: 0:1 - 19' Sekulski
1:1 - 79' Gajda - rzut karny
1:2 - 84' Sekulski - rzut karny
1:3 - 87' Sekulski
Żółte kartki: 89' Wojtasiak, 90' Filipowicz (Błękitni) oraz 38' Sekulski, 60' Łanucha, 62' Bogacz, 81' Wietecha, 82' Argasiński (Stal).
Błękitni Stargard Szczeciński: Ufnal – Kosakiewicz, Flis (54' Gajda), Pustelnik, Wawszczyk, Wojtasiak, Fijałkowski, Gutowski (68' Zdunek), Fadecki, Filipowicz, Liśkiewicz.
Stal Stalowa Wola: Wietecha – Czarny, Kantor, Michałek (61' Żmuda), Łanucha (68' Kowalski), Bartkiewicz, Samołyk, Argasiński (90+1' Kloc), Bogacz, Sekulski, Giel (78' Płonka).
Sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk).
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej