W najciekawiej zapowiadającym się meczu 5. kolejki II ligi piłkarskiej Stal Stalowa Wola zremisowała z Siarką Tarnobrzeg 1:1 (0:1). Gospodarze bramkę na wagę jednego punktu zdobyli w 89. minucie.
Od początku derbowej potyczki niewielką przewagę mieli gracze z Tarnobrzega. W ich grze brakowało dokładności, a i Stalowcy skutecznie rozbijali ich ataki. W 7. minucie Jakub Więcek uderzył z pola karnego, ale zbyt lekko by zaskoczyć Tomasza Wietechę. W odpowiedzi uderzali m.in. Dawid Pigan czy Radosław Mikołajczak, ale też nie były to uderzenia, które mogłyby zaskoczyć Artura Melona.
W 23. minucie z piłką popędził Łukasz Sekulski i uderzył sprzed pola karnego, ale pomylił się o centymetry. Kolejny minuty to spokojna gra z obu stron. W 35. minucie Robert Chwastek uderzył z woleja z narożnika pola karnego, ale piłka poleciała nad bramką. 120 sekund później Siarka objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym Stali powstało zamieszanie. Michał Paluch wykorzystał błąd defensywy zielono-czarnych i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. To była tak na dobrą sprawę pierwsza okazja Siarki w tym spotkaniu.
Tuż po zmianie stron minimalnie nad bramką główkował Mirosław Baran. Siarka miała dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia. Z minuty na minutę goście z Tarnobrzega uzyskiwali coraz wyraźniejszą przewagę. Brakowało im jednak precyzji w dograniach. Po kilkunastu minutach goście oddali jednak pole gry Stalowcom, którzy zaczęli atakować. Siarka z kolei skupiła się na grze z kontry.
Sporo ożywienia w grę Stali wniósł Damian Łanucha. W 69. minucie Marcin Kowalski zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale pomylił się nieznacznie. W 75. minucie Stalowcy mieli wyborną okazję na wyrównanie, ale Sekulski przegrał pojedynek sam na sam z Melonem. W końcówce zielono-czarni rzucili wszystko na jedną kartę. Stalówka dopięła swego. W 89. minucie gospodarze skopiowali właściwie bramkę Siarki. Zamieszanie pod bramka ekipy z Tarnobrzega wykorzystał Michał Czarny, który z bliska pakuje piłkę do siatki.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej