Bohaterem jest cała drużyna razem z trenerami. Pracujemy ciężko przez cały tydzień, aby zdobyć te trzy punkty - mówił po meczu Stali Stalowa Wola z Nadwiślanem Górą strzelec dwóch bramek dla Stali, Łukasz Sekulski.
"Ostatnio naszą bolączką są końcówki meczów. Niepotrzebnie wkrada się nerwowość. Może w podświadomości chcemy dowieźć wynik, a czasami można stracić bramkę i pojawiają się wspomniane nerwy" – mówił po meczu Łukasz Sekulski.
"Mam nadzieję, że to poprawimy i że kolejne bramki już w środę, a mecz w Tarnobrzegu da nam trzy punkty" – dodaje napastnik.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej