Po stojącym na wybitnie marnym poziomie meczu, Stal Stalowa Wola zremisowała ze Zniczem Pruszków 1:1. Gole padły pod koniec każdej z połów.
Po trzech wyjazdowych potyczkach piłkarze Stali Stalowa Wola w końcu zagrali na własnym stadionie. Ich rywalem był Znicz Pruszków. Przed piątkową potyczką piłkarze z Pruszkowa z 35 punktami plasowali się na piątym miejscu w tabeli. Stal Stalowa Wola znajdowała się jedną pozycję wyżej, gromadząc 36 oczek. Było to więc starcie o przysłowiowe sześć punktów.
Od początku spotkania oba zespoły śmiało ruszyły do ataku. Najpierw po akcji Radosława Mikołajczaka dobrą okazję stworzyli sobie gospodarze, lecz w ostatniej chwili dobrze interweniowali obrońcy gości. W odpowiedzi z dystansu niecelnie strzelił Arkadiusz Jędrych.
Po dziesięciu minutach zdecydowaną przewagę na boisku uzyskali zawodnicy z Pruszkowa. Piłkarzom Znicza brakowało jednak precyzji w wykańczaniu akcji przez co Tomasz Wietecha nie musiał zbyt często interweniować. W 18. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z woleja ładnie przymierzył Michał Zapaśnik, lecz golkiper Stalówki nie dał się zaskoczyć. Gospodarze poważne zagrożenie w polu karnym Pawła Pazdana stworzyli dopiero w 30. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszło tam do sporego zamieszania, lecz znów zabrakło nawet strzału zawodników ze Stalowej Woli.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, to w 44. minucie po błędzie golkipera Stalówki goście wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową uderzył Jędrych. Tomasz Wietecha tak niefortunnie interweniował, że wbił piłkę do własnej bramki, mimo iż miał ją już w rękach.
Od początku drugiej połowy na boisku nic ciekawego się nie działo. Gospodarze mieli lekką optyczną przewagę, ale nie przekładało się to na sytuacje pod bramką Znicza.
Emocje zenitu sięgnęły dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Damian Łanucha dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie Michał Czarny głową skierował piłkę do siatki. Gospodarze rzucili się do ataku, ale nie zdołali już zdobyć zwycięskiego gola. W ostatnich sekundach z boiska za niesportowe zachowanie wyleciał jeszcze jeden z zawodników Znicza.
Stal Stalowa Wola – Znicz Pruszków 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 '43 Arkadiusz Jędrych
1:1 '90 Michał Czarny
Żółte kartki: Mateusz Argasiński, Adrian Bartkiewicz, Wojciech Reiman i Patryk Tur (Stal) - Rafał Kosiec, Adrian Paluchowski i Arkadiusz Jędrych (Znicz).
Czerwona kartka: Igor Biedrzycki (Znicz) - za faul taktyczny.
Stal: Tomasz Wietecha – Michał Czarny, Przemysław Żmuda, Adrian Bartkiewicz - Wojciech Reiman, Michał Mistrzyk, Damian Juda ('63 Sylwester Sikorski), Damian Łanucha, Mateusz Argasiński ('81 Patryk Tur), Radosław Mikołajczak - Tomasz Płonka.
Znicz: Paweł Pazdan - Marcin Bochenek, Arkadiusz Jędrych, Igor Biedrzycki, Michał Kucharski - Rafał Kosiec, Artur Januszewski, Maksymilian Banaszewski, Michał Zapaśnik ('69 Sebastian Olczak), Marcin Rackiewicz ('78 Krzysztof Kopciński) - Adrian Paluchowski.
Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).
Widzów: 1 000.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej