"Nie było dla mnie zaskoczeniem gra Siarki. Zachowania w niektórych formacjach w pierwszych 20-25 minutach były zaskakujące, bo nie można na tym poziomie być zaskoczonym biegającym szybko zespołem i operującym piłką, który wykorzystuje swoje szaleńcze granie. Nie weszliśmy w ten mecz , ja powtarzałem i mówiłem zawodnikom, że trzeba tutaj od początkowych minut być bardzo skoncentrowanym, skupionym na tym co się dzieje na boisku. Kiedy było 0:0 Adrian Dziubiński miał idealną sytuację do strzelenia bramki i nie wykorzystał jej. Natomiast później staraliśmy się grać, to co sobie zakładaliśmy. Siarka przy 3:0 kontrolowała przebieg spotkania i oczekiwała na kontry. Wąska kadra, o której wspominałem już po meczu z Siedlcami. Teraz czerwona kartka, uraz Roberta Dadoka i Michał Kitliński nie miał możliwości gry. Na pewno wszystko trzeba złożyć od nowa i na Siarce Tarnobrzeg się liga nie kończy. Jest jeszcze dużo spotkań do rozegrania i uważam, że ten zespół umie grać w piłkę, bo udowodnił to w niektórych spotkaniach. Są dni dobre i złe, a my musimy przygotowywać się już do następnego meczu." - wypowiedź Krzysztofa Łętochy (szkoleniowca Stali Stalowa Wola)

Mateusz Marczydło (Polskie Radio Rzeszów): Z przodu zabrakło konkretów, na czym to polega?

"Na pewno próbowaliśmy, zmienialiśmy napastników. Staraliśmy się grać podwieszonym Adrianem Dziubińskim Sytuacje były stwarzane, ale zabrakło tego wykończenia sytuacji. Ma Pan słuszne spostrzeżenie. Naszą grę opieramy na grze bokami i powiem szczerze, że bardzo słabo zagrali Ci “dorzutowcy”, którzy powinni dogrywać piłkę zawodnikom. Napastnik nie może schodzić w boczne sektory i sam wykańczać akcji. Raz się strzela bramki, a raz się ich nie wykorzystuje. My także stworzyliśmy sobie sytuację i oddawaliśmy strzały w światło bramki. Dziś przeciwnik był po prostu skuteczniejszy."

Artur Długosz (Sztafeta): Bartosz Sobotka na ławce rezerwowych, to był pomysł na ten mecz? 

"Bartek grał wszystko przez 90. minut. My też musimy to wszystko układać, rotować składem ze względu na fakt, że mamy wąską kadrę. Tak jak powiedziałem na końcu swojej dzisiejszej wypowiedzi nie kończy się liga na Siarce Tarnobrzeg. Tutaj jeszcze dużo spotkań do rozegrania i trzeba wszystkich zawodników wprowadzać do zespołu."