W wyjazdowym spotkaniu w "Grodzie Kopernika" przegrywamy z beniaminkiem ligi Elaną Toruń 2-1. Jedyną bramkę dla Stali zdobył Michał Kitliński.
Pierwsze minuty spotkania upłynęły względnie spokojnie i żadna ze stron nie rzuciła się na przeciwnika. Wraz z upływem czasu przewaga żółto-niebieskich rosło co udowodnili “Elanowcy” w 25. minucie spotkania, kiedy to podanie na prawą stronę boiska otrzymał Filip Kozłowski, który wbiegł w “szesnastkę” Stali i świetną interwencją popisał się Dorian Frątczak. Pięć minut później stały fragment gry mieli gospodarze. Do futbolówki podszedł Patryk Urbański, którego strzał końcami palców obronił golkiper zielono-czarnych. W 34. minucie meczu nastawieni na kontrataki podopieczni Krzysztofa Łętochy wyprowadzili szybką akcję, aczkolwiek zagranie Michała Trąbki okazało się zbyt mocne do Adriana Dziubińskiego i ostatecznie wylądowała piłka w rękawicach Bartosza Mrozka. Torunianie szybko odpowiedzieli wpierw w 35. minucie groźnie uderzał Maciej Stefanowicz, a chwilę później umiejętności bramkarskie naszej “jedynki” sprawdził Dominik Kościelniak. Na cztery minuty przed przerwą świetną indywidualną akcją popisał się były gracz “Stalówki”. Spóźniony kapitan faulował Mateusza Stąporskiego, a bramkę z rzutu karnego zamienił na gola Maciej Stefanowicz.
Po zmianie stron ponownie pierwsi zaatakowali podopieczni Rafała Góraka, a konkretnie Mariusz Kryszak, który sprawdził umiejętności naszego golkipera. Niespełna 120 sekund później po rzucie rożnym dla Stali i sporym zamieszaniu w polu karnym Elany uderzenie gracza z Podkarpacia obronił Bartosz Mrozek. Zawodnicy z “Grodu Kopernika” podłamali skrzydła zielono-czarnych, gdyż w 59. minucie po tym jak przepięknym uderzeniem popisał się Artur Lenartowicz i rozgrywającym świetne zawody Dorian Frątczak musiał wyciągnąć futbolówkę z bramki. Chwilę później ponownie pokazał Patryk Urbański, który ponownie musiał uznać wyższość golkipera gości. Na dziesięć minut przed końcem Stal zdobyła gola kontaktowego. Futbolówka została zagrana wzdłuż piątego metra bramki Elany i na pełnym wślizgu gola zdobył wprowadzony na plac gry Michał Kitliński. W doliczonym czasie gry torunianie powinni trafić bramkę na 3-1, jednakże wprowadzony Lenartowicz minimalnie chybił. Niespełna minutę później miejscowi wyszli z kontratakiem pięciu na dwóch, ale także w tej sytuacji zabrakło wykończenia u żółto-niebieskich. W ostatniej sytuacji meczu nieba do piekła mogli zakończyć swój mecz “Elanowcy”, aczkolwiek zabrakło szczęścia graczowi Stali, który uderzył wprost stojącego między słupkami Bartosza Mrozka.
Kolejne spotkanie Stal rozegra już 8 sierpnia. Będzie to spotkanie w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Legionovią Legionowo.
Raport meczowy:
Elana Toruń 2-1 Stal Stalowa Wola
Bramki: Maciej Stefanowicz 42 (k), Artur Lenartowski 59 - Michał Kitliński 80
Elana: 1. Bartosz Mrozek - 3. Kordian Górka, 6. Patryk Urbański, 27. Michał Kołodziejski, 4. Adam Dobosz - 17. Dominik Kościelniak (87, 16. Krzysztof Wołkowicz), 7. Artur Lenartowski, 19. Mariusz Kryszak, 18. Maciej Stefanowicz (76, 10. Patryk Aleksandrowicz), 8. Mateusz Stąporski (60, 11. Damian Lenkiewicz) - 15. Filip Kozłowski.
Stal: 1. Dorian Frątczak - 14. Michał Mistrzyk, 15. Kacper Czajkowski, 26. Grzegorz Janiszewski, 16. Bartosz Sobotka - 22. Tomasz Żyliński, 8. Robert Dadok, 10. Piotr Mroziński (76, 13. Przemysław Stelmach), 6. Michał Trąbka, 20. Adrian Dziubiński (62, 7. Andrzej Trubeha) - 5. Sebastian Łętocha (53, 9. Michał Kitliński).
żółte kartki: Kozłowski, Stefanowicz, Górka.
sędziował: Łukasz Karski (Słupsk).
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej