Po dwóch remisach w pierwszych dwóch meczach tego sezonu piłkarze Stali Stalowa Wola liczą na komplet "oczek". W ramach 3. kolejki piłkarskiej drugiej ligi zielono-czarni zagrają z GKS-em Bełchatów.
„Torfiorze” są jednym z kandydatów do awansu na zaplecze Ekstraklasy dlatego Stalówce nie będzie łatwo. Dodatkowo historia nie jest sprzymierzeńcem podopiecznych Janusza Białka. Na siedem spotkań przy Hutniczej z GKS-em nasza drużyna wygrała dwa razy, dwa razy był remis i trzy razy lepsi okazywali się goście. Jeszcze gorzej wygląda statystyka wyjazdów Stali do Bełchatowa. Tam zielono-czarni jeszcze nigdy nie wygrali!
W Stalowej Woli zielono-czarni wygrali z Bełchatowem ostatni raz w sezonie 1992/1993. Gola na wagę sukcesu zdobył wtedy Tomasz Tułacz - teraz trener Puszczy Niepołomice.
Jak będzie tym razem? Podopieczni Janusza Białka przystąpią do tego spotkania w pełni zmobilizowani. Na pewno liczą na to, że uda się przerwać złą passę spotkań z tym ligowym rywalem. Trzy punkty są potrzebne.
"GKS ma w swoim składzie wielu ciekawych zawodników. Liderem zespołu jest ograny na murawach ekstraklasy Patryk Rachwał, w obronie rządzi Adrian Klepczyński" - mówi Adrian Gębalski, kapitan Stali Stalowa Wola.
Poza tym w zespole GKS-u gra dobrze znany w Stalowej Woli Bartłomiej Bartosiak. Grał on w Stalówce wiosną sezonu 2015/2016. Nie był to udany pobyt przy Hutniczej. Teraz jest to jednak zupełnie inny zawodnik. Obrońcy Stali będą musieli zwrócić szczególną uwagę na Roberta Chwastka - były zawodnik Siarki Tarnobrzeg, a także przebojowego Dawida Flaszkę. Siłę ataku uzupełnia Piotr Giel, który jest jednym z kilku letnich wzmocnień bełchatowian.
Zielono-czarni przystąpią do tego spotkania w optymalnym zestawieniu. Wszystko wskazuje na to, że nie powinno być żadnych zmian w składzie. Cieszy dobra forma bramkarza Doriana Frątczaka i solidna postawa linii obrony. Jeśli do tego dojdzie jeszcze skuteczna gra w ofensywie to wtedy można sie pokusić o sprawienie niespodzianki.
W poprzednim sezonie Stalówka zremisowała 0:0 na własnym obiekcie z GKS-em. O wiele gorzej było w Bełchatowie, gdzie „Torfiorze” wygrali aż 5:1. Jedyne trafienie zaliczył Adrian Gębalski.
Spotkanie przy Hutniczej odbędzie się w niedzielę, a jego początek wyznaczono na godzinę 17.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej