StalStalowaWola.pl Aktualności
Cud w Częstochowie!
Napisał: Varta1938. Dnia 2017-05-17r 19:23

Zielono-czarni jechali do Częstochowy jako murowany kandydat do przegrania spotkania, jednak ambicja i wola walki wzięły górę nad umiejętnościami zawodników z Rakowa i do Stalowej Woli jadą trzy punkty co sprawia, że uciekamy z miejsca spadkowego.

W tym spotkaniu byliśmy pewni, że od pierwszych minut do ataku ruszą podopieczni Marka Papszuna, którzy chcieli przypieczętować awans na zaplecze ekstraklasy. Pierwszą groźną akcję wyprowadzili, jednak zielono-czarni. Dobrze z piłką zabrał się Adrian Gębalski, który zwodem minął defensora Rakowa i przestrzelił nad poprzeczką Lisa. Trzy minuty później  po wrzutce z rzutu rożnego tyłem ustawiony kapitan naszego zespołu próbował uderzyć piętką, ale ponownie górą okazał się golkiper Rakowa. Co nie udało się Stelmachowi w meczu z Legionovią, udało się w osiemnastej minucie meczu w Częstochowie, gdy nasz wychowanek wyskoczył najwyżej do główki i uciszył cały stadion na Limanowskiego. Zawodnicy w czerwono-niebieskich trykotach kreowali sobie sytuację przed szesnastką Stali, ale w dniu dzisiejszym gra w obronie wykonaniu podopiecznych Janusza Białka stała na dosyć wysokim poziomie. W 41 minucie uderzenie zza pola karnego gracza Stali “wypluł” przed siebie Lis, a przyczajony Adrian Dziubiński uprzedził golkipera Rakowa i umieścił futbolówkę w bramce. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy prawą flanką akcję wyprowadził Kamil Jonkisz, który zagrał na bliższy słupek i wbiegający Adrian Dziubiński wpisał się po raz drugi na listę strzelców.

Po zmianie stron sytuacja nie uległa zmianie. Gospodarze atakowali, a przyjezdni cofnięci w dziesiątkę nastawiali się na kontrataki. Tak naprawdę dopiero w 76 minucie częstochowianie mieli szansę na zdobycie honorowego trafienie, lecz skutecznie i pewnie między słupkami bronił Bartosz Koncki. Na dwanaście minut przed końcem z kontratakiem wyszli przyjezdni i Kamila Jonkisza uprzedził defensor Rakowa. Na osiem minut przed końcem Tomasz Margol zobaczył drugą żółtą kartkę i zawodnicy z Częstochowy kończyli mecz w dziesiątkę. W 90 minucie po wrzutce z prawej strony boiska głową uderzał Mizgała, aczkolwiek golkiper zielono-czarnych był dzisiaj nie do przejścia

Po takim zwycięstwie nie pozostaje nic innego jak w sobotę o 17:00 zawitać na Hutniczą 15, gdyż rywalem Stali będzie ROW Rybnik,

Raków Częstochowa 0-3 Stal Stalowa Wola 
Przemysław Stelmach 18, Adrian Dziubiński 41, 44 

Raków: 1. Mateusz Lis - 15. Łukasz Sołowiej (57, 27. Przemysław Mizgała), 2. Tomáš Petrášek, 4. Adam Mesjasz - 17. Przemysław Oziębała (75, 18. Lukáš Ďuriška), 5. Tomasz Margol, 11. Jakub Łabojko, 8. Peter Mazan (65, 6. Filip Kowalczyk), 23. Tomasz Wróbel (84, 25. Łukasz Siedlik), 13. Piotr Malinowski - 9. Tomasz Płonka. 

Stal: 12. Bartosz Koncki - 7. Konrad Korczyński, 19. Szymon Jarosz, 4. Mateusz Kolbusz, 15. Mateusz Wójcik - 14. Kamil Jonkisz, 8. Bruno Żołądź, 13. Przemysław Stelmach (90, 18. Kacper Siudak), 23. Adrian Dziubiński (81, 10. Kamil Bętkowski), 6. Bartłomiej Wasiluk - 9. Adrian Gębalski. 

żółte kartki: Margol, Mazan, Malinowski - Wójcik. 
czerwona kartka: Tomasz Margol (82. minuta, Raków, za drugą żółtą). 

sędziował: Sebastian Załęski (Ostrołęka).

 

źródło: własne/ Jarek Jurkiewicz
  • Spotkania
  • Terminarz
  • Tabela
  • Strzelcy
  • Transfery
Następny mecz: III liga (IV gr.) 19. kolejka
Herb Stal Stalowa Wola Stal Stalowa Wola
-:-
Herb Siarka Tarnobrzeg Siarka Tarnobrzeg
Data spotkania: 12/13 maja 2022
Ostatni mecz: III liga (IV gr.) 18. kolejka
Herb Stal Stalowa Wola Stal Stalowa Wola
0:1
Herb Avia Świdnik Avia Świdnik
Data spotkania: 20 listopada 2021, g. 13:00
» Publicystyka
Dodał: admin Dnia: 2015-04-19r.

Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej

Dodał: admin Dnia: 2014-06-17r.

Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej

Dodał: admin Dnia: 2014-05-26r.

Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej

stat4u
news