Prezes Stali Stalowa Wola potwierdził, że wstęp na najbliższy, ostatni mecz sezonu w II lidze, w którym Stalówka zmierzy się z Błękitnymi Stargard Szczeciński, będzie darmowy.
"Zapraszamy wszystkich mieszkańców Stalowej Woli i okolic, którzy chcą wesprzeć naszą drużynę w walce o awans do I ligi. Wstęp będzie darmowy. Liczymy na pełny stadion w niedzielę. Piłkarze lubią grać takie spotkania przy pełnych trybunach" - powiedział Mariusz Szymański, prezes PSA Stali Stalowa Wola.
"Będziemy chcieli wygrać, mogę to obiecać kibicom. Liczę, że wreszcie licznie przyjdą na stadion, by nas wspierać od początku meczu. Bardzo o to apeluję" - dodaje z kolei Łukasz Sekulski, napastnik, który w Brzesku zdobył dla Stalówki trzy bramki w zremisowanym 3:3 spotkaniu z Okocimskim.
Drużyna trenera Jaromira Wieprzęcia na kolejkę przed końcem zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Ta lokata premiuje awansem do barażu o I ligę. Hutnicy, przy korzystnych wynikach i oczywiście swoim zwycięstwie z Błękitnymi, mają również szanse na wywalczenie bezpośredniego awansu. "W Brzesku graliśmy półfinał mistrzostw świata. Można powiedzieć, że z Błękitnymi będzie finał" - przyznaje prezes Stali.
"Przed nami najważniejszy mecz" - nie ukrywa Tomasz Wietecha, bramkarz Stalówki, który dodaje. "Myślę, że nie trzeba nikogo zapraszać na stadion. Frekwencja była średnia w tym sezonie. Przyjemnie się grało w pucharach przy tylu kibicach, takiej frekwencji. Myślę, że można byłoby to powtórzyć."
Mecz Stal Stalowa Wola - Błękitni Stargard Szczeciński odbędzie się w niedzielę (7 czerwca) o godzinie 16:00.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej