W derbach dwóch Stali granej w wichurze i podczas ulewy lepsza okazała się drużyna ze Stalowej Woli. Jest duża szansa na awans do pierwszej ligi.
Na ten mecz czekali kibice dwóch Stali, tej z Mielca oraz Stalowej Woli. Obie drużyny wciąż liczą się w walce o awans do pierwszej ligi i tak jak można było się spodziewać nikt nie miał zamiaru "odstawiać” nogi.
Pierwsze 45 minut to zgodnie z oczekiwaniami huraganowe ataki miejscowych, którzy byli niesieni fantastycznym dopingiem swoich kibiców. Jednak w ostatecznym rozrachunku to piłkarze Stalówki i ich 200-osobowa grupa fanów miała większe powody do radości. W 10 minucie z rzutu rożnego dośrodkował piłkę Kamil Jakubowski. Tomasz Płonka uderzył futbolówkę głową, ale ten strzał bramkarz mielczan broni. Co z tego, jak zagapili się jego obrońcy z bloku defensywnego i piłkę do siatki kieruje Łukasz Sekulski.
Stal z Mielca uparcie dążyła do wyrównania. Zdecydowanie najlepszą sytuację miał w 30 minucie Krystian Getinger. Jednak zdaniem obrońcy miejscowych piłka została wybita przez jednego z graczy Stalówki ręką. Getinger domagał się rzutu karnego, ale sędzia Jacek Lis był innego zdania.
Na początku drugiej połowy zakotłowało się pod bramką gości. Robert Sulewski zgrał w pole karne, tam Bartosz Nowak trafił wprost w Tomasza Wietechę. Po chwili nad stadionem w Mielcu zaczęła szaleć potężna wichura i ulewa. W 65 minucie Stalówka prowadziła już 2:0! Lewą stroną boiska "urwał się” Jakubowski i idealnym podaniem obsłużył Tomasza Płonkę, który skierował piłkę do pustej bramki. Po chwili bramkę kontaktową mógł zdobyć Mateusz Cholewiak, ale w idealnej sytuacji spudłował. Stalówka mogła dobić rywala, ale w idealnych sytuacjach pudłowali Michał Czarny oraz Sekulski.
Podopieczni Jaromira Wieprzęcia przełamują serię pięciu spotkań bez zwycięstwa i wracają do gry o zaplecze T-Mobile Ekstraklasy.
Stal Mielec - Stal Stalowa Wola 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 - 10' Sekulski
0:2 - 65' Płonka
Stal Mielec: Libera – Sulewski , Kościelny, Duda, Getinger - Domański (46' Bożek), Głaz (67' Korzępa), Załucki (55' Jankowski), Nowak - Cholewiak, Łętocha.
Stal Stalowa Wola: Wietecha – Bartkiewicz (46' Kantor), Czarny, Bogacz, Kowalski - Mikołajczak, Stelmach, Giel, Płonka (85' Łanucha), Jakubowski - Sekulski (90' Mistrzyk).
Żółte kartki: Sulewski, Bożek, Załucki, Jankowski (Stal Mielec) - Czarny, Kowalski, Płonka (Stal Stalowa Wola).
Sędzia: Jacek Lis (Katowice).
Widzów: 4000 (w tym 200 gości).
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej