Stal Stalowa Wola w kolejnym meczu o drugoligowe punkty powalczy na wyjeździe z Górnikiem Wałbrzych. Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.
Na papierze Stalówka jest faworytem, jest trzecia w tabeli z 42 punktami na koncie. Górnik zajmuje natomiast przedostatnią, 17 pozycję z 20 "oczkami". Wałbrzyszanie pokazali już jednak w wiosennych meczach, że potrafią być groźni. Pokonali na swoim stadionie Rozwój Katowice 1:0 i Siarkę Tarnobrzeg 3:2, a ostatnio urwali punkt w Rybniku wiceliderowi tabeli, Energetykowi ROW, remisując na trudnym terenie 1:1.
Drużyna ze Stalowej Woli także w ostatnim swoim meczu zremisowała 1:1 z rywalami, ze Zniczem w Pruszkowie. Natomiast z Górnikiem w tym sezonie Stalowcy wygrali u siebie w rundzie jesiennej 3:1, po dwóch golach Michała Czarnego i jednej Łukasza Sekulskiego. Dla gości bramkę zdobył wtedy Marcin Orłowski z rzutu karnego.
"Ja cały czas powtarzam, że w tej lidze spodziewać się można każdego wyniku, dlatego nie zaskoczył mnie remis Górnika w meczu w Rybniku" - mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola. "Obejrzałem obszerne fragmenty tego spotkania, a także nagranie z meczu Górnika z Siarką. W Rybniku wałbrzyszanie strzelili gola ze stałego fragmentu gry i stracili bramkę też ze stałego fragmentu. Przewagę miał ROW, ale niewiele z niej wynikało. Nie ma co patrzeć na tabelę, Górnik przegrał wiosną tylko jeden mecz (z Rakowem Częstochowa na wyjeździe 0:1), wygrał z Siarką i Rozwojem. To już inna drużyna, mocniejsza niż w poprzedniej rundzie. Czeka nas ciężki mecz, ale nie po to tyle kilometrów się jedzie, żeby wracać w smutnych nastrojach" - dodaje szkoleniowiec.
Do Wałbrzycha stalowowolska ekipa w daleką, liczącą ponad 500 kilometrów podróż, wyjechała w czwartek wieczorem. Noclegi zarezerwowane zostały w hotelu w miejscowości Boguszów-Gorce koło Wałbrzycha, na tamtejszym stadionie zaplanowany został też w piątek trening. Na stadionie Górnika ma w sobotę nie zabraknąć jeżdżących za swoją drużyną na każdy wyjazd kibiców Stali. W składzie gości zabraknie nadal narzekającego na kłopoty ze zdrowiem Damiana Łanuchy, normalnie trenuje już po wyleczeniu kontuzji Michał Czarny, ale w sobotę jeszcze nie zagra, ma być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na kolejny mecz, 18 kwietnia w Stalowej Woli z Wisłą Puławy.
"W Wałbrzychu zabraknie też w naszym składzie Michała Kachniarza, pauzującego za czerwoną kartkę, którą dostał w meczu w Pruszkowie" - dodaje trener Wieprzęć.
Górnik walczy o utrzymanie i będzie zdeterminowany w meczu ze Stalą, by sięgnąć po kolejne zwycięstwo wiosną na własnym terenie i zrobić kolejny krok, by wydostać się ze strefy spadkowej. W ekipie z Wałbrzycha występuje między innymi napastnik Marcin Folc, mający za sobą występy w ekstraklasie w RKS Radomsko, Zagłębiu Sosnowiec i Piaście Gliwice. W ostatnim meczu z Energetykiem ROW wszedł na boisko na ostatnie dwie minuty i pechowo nabawił się kontuzji.
Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej
Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej
Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej