StalStalowaWola.pl Aktualności
Kampania stadionowa
Napisał: admin. Dnia 2013-12-15r

Kogo prezydent oszukał, a kogo radni, dowiemy się za rok, gdy obie władze rozliczą wyborcy.

Dziś oszukana czuje się władza uchwałodawcza, która w trzech osobach wypomina władzy wykonawczej złamanie słowa danego przed dwoma laty.

Wtedy to na spotkaniu z kibicami Andrzej Szlęzak obiecywał, że zaraz po wybudowaniu trybuny stadionu od ul. Hutniczej, przystąpi do budowania trybuny głównej. Obiecanki cacanki, a kibice się ucieszyli.

Istniejąca trybuna została dopuszczona do użytku wiosną tego roku. Kosztowała prawie 6 milionów zł i mieści pod dachem ponad 1,7 tys. kibiców, czyli znacznie więcej, niż przychodzi na mecze pierwszoligowców. Gdy losy stadionu się ważyły, prezydent Szlęzak rzucił datą 2016 r., kiedy to najpiękniejszy stadion na Podkarpaciu ma być gotowy. To była wersja optymistyczna, bo pesymistyczna zakładała okres budowy o dwa lata dłuższy.

Pod naciskiem kibiców władza wykonawcza dała projektantowi dorobić 300 tys. zł, bo ten musiał stadion zmniejszyć z 10. do 7 tys. miejsc. Ten sam impuls pchnął prezydenta do zmiany kolejności budowy. Najpierw miało być tak, że stanęłaby trybuna obecnie już istniejąca, do niej zostałyby dobudowane dwie boczne, a na koniec inwestor wziąłby się za trybunę główną z pomieszczeniami socjalnymi we wnętrzu. Po zmianach projektowych, w drugim etapie ma być budowana trybuna główna.

Planowo ma kosztować ok. 20 milionów zł, a miasto miałoby ją budować w latach 2014-16. Jak z tego widać, termin zakończenia budowy stadionu w 2016 r. już był nieaktualny, bo wszak brakowałoby dwóch bocznych trybun. Według tychże ustaleń, z kasy miasta miałoby iść dwa razy po 8 milionów zł co rok i na koniec w 2016 r. 4 miliony zł, na prace wykończeniowe. Takie były obietnice. Dodajmy, że tylko ustne.

Na rok przed wyborami, czyli w czasie, kiedy kształtuje się prawdopodobnie ostatni budżet obecnej kadencji samorządu, ponad jego podziałami doszło do arcyciekawej koalicji. Radni Rafał Weber z PiS, Dariusz Przytuła z PO i Adam Danaj z prezydenckiego klubu radnych, zarzucili Andrzejowi Szlęzakowi złamanie obietnicy. Chodzi o to, że w projekcie przyszłorocznego budżetu nie ma obiecanych 8 milionów zł na rozpoczęcie budowy trybuny głównej stadionu. Dwaj ostatni radni wypomnieli to prezydentowi w liście otwartym, pierwszy podczas konferencji prasowej na płycie budowanego stadionu.

"Czuję się oszukany przez prezydenta" żalił się radny Weber "Nie wydarzyło się nic, co miałoby odsuwać plany budowy stadionu w czasie. Liczę na prezydencką autopoprawkę."

Projekt budżetu układa prezydent, a radni przegłosowują jego końcowy kształt. Prezydent zaproponował, by w przyszłym roku wydać na budowę stadoniu 1 milion złotych. Tyle ma kosztować trybuna dla kibiców gości, która znajdzie się przed obecnym zegarem. I tyle z budowy byłoby na rok 2014.

"W przyszłym roku nie ma najmniejszych szans na budowę trybuny głównej" - tłumaczy prezydent Stalowej Woli "Budżet będzie maksymalnie napięty. Z tzw. klatką dla kibiców gości stadion będzie spełniał wymogi PZPN i na tym musimy poprzestać, bo na więcej nie mamy pieniędzy. Mecze będą się odbywać, a zanim zaczną na nie przychodzić tysiące kibiców, stadion rozbudujemy."

Wróćmy do projektu budżetu. Tylko naiwniaka mogły wzruszyć słowa radnych o "oszustwie prezydenta". Jako ci, którzy od trzech lat biorą pieniądze za zasiadanie w samorządowych ławach, powinni wiedzieć, z czego budżet miasta się składa. A składa się z dochodów, z jednej strony i planów ich rozdysponowania, z drugiej. Wyborcy chcieliby wiedzieć, kiedy trzech radnych wnioskowało do prezydenta, by w przyszłorocznym budżecie umieścił 8 milionów złotych na budowę stadionu? Skoro jest to miejski priorytet, to należało tematu pilnować, a nie liczyć na opamiętanie prezydenta podczas sesji budżetowej. A tak na marginesie, to propozycje do budżetu może składać każdy mieszkaniec, tylko nie każdemu ze swoją wizją inwestycji chce się pójść do radnych lub magistratu.

O tym, na co pójdą miejskie pieniądze w przyszłym roku, dowiemy się w połowie grudnia. Paradoksalnie kibice piłki nie powinni się smucić brakiem ośmiu "stadionowych" milionów w budżecie na rok 2014. W rozmowie z jednym z dziennikarzy prezydent Szlęzak coś napomknął o "nowej perspektywie unijnej". Wreszcie! W żadnym polskim mieście stadiony tej wielkości co stalowowolski nie są budowane wyłącznie za własne pieniądze. To zarzynanie budżetu. Nie wiem, dlaczego miasto do tej pory nie sięgnęło do unijnej kasy, albo nie poszukało wsparcia w rządzie. Wiem natomiast, że budując sportowy moloch za swoje tylko pieniądze, dobrowolnie pozbawiamy się ulic, chodników albo nawet szkół i przedszkoli. Na unijne pieniądze szansa jest, tylko trzeba tych pieniędzy chcieć, czyli umieć napisać odpowiedni projekt, albo komuś to zlecić. Gdy kasa ze Wspólnoty się znajdzie, to i terminów budowy trzeba się będzie kurczowo trzymać, bo unijne plany nie są oparte na obiecankach cacankach. I to, albo tylko to, jest szansą na szybkie zakończenie budowy stadionu.

 

źródło: Sztafeta
  • Spotkania
  • Terminarz
  • Tabela
  • Strzelcy
  • Transfery
Następny mecz: III liga (IV gr.) 19. kolejka
Herb Stal Stalowa Wola Stal Stalowa Wola
-:-
Herb Siarka Tarnobrzeg Siarka Tarnobrzeg
Data spotkania: 12/13 maja 2022
Ostatni mecz: III liga (IV gr.) 18. kolejka
Herb Stal Stalowa Wola Stal Stalowa Wola
0:1
Herb Avia Świdnik Avia Świdnik
Data spotkania: 20 listopada 2021, g. 13:00
» Publicystyka
Dodał: admin Dnia: 2015-04-19r.

Jeszcze niedawno klub był na skraju upadłości, ale mimo problemów nie spadł niżej niż trzecia klasa rozgrywkowa. Dziś posiada jeden z najniższych budżetów w lidze, a mimo to przewodzi stawce II-ligowców. » czytaj dalej

Dodał: admin Dnia: 2014-06-17r.

Subiektywno-statystyczne podsumowanie sezonu 2013/2014 okiem redakcji stalstalowawola.pl » czytaj dalej

Dodał: admin Dnia: 2014-05-26r.

Żar lał się z nieba, powietrze nad rozgrzaną murawą musiało parzyć jak przy hutniczym piecu, razem z piłkarzami pociliśmy się także my, kibice. » czytaj dalej

stat4u
articles